Ta noc konczy sie
Nie pozwolmy odejsc jej
Glodni wrazen obiecanych
W jeden wieczor, jeden taniec
By jej smak poczuc dzis
Chlone kazda z dusznych chwil
W bezlitosny, bo ostatni
Jeden wieczor oddaj prosze
Jeden taniec
Prowadz mnie
Niech caly swiat mi raz zazdrosci
Zadnych lez
Dopoki swit nas nie rozlaczy
Prowadz mnie
Tak trudno oprzec sie rozkoszy milosci
W te noc tanczyc chce
To dla ciebie stroje sie
Chce ubrana w swe slabosci
Czerwien warg mych z twymi zlaczyc
Czuc tak bliskosc by
Spijac z ust twych slowa
I glod nasycic przed rozstaniem
W jeden wieczor - ten ostatni
Daj mi taniec
Prowadz mnie
Niech caly swiat mi raz zazdrosci
Zadnych lez
Dopoki swit nas nie rozlaczy
Prowadz mnie
Tak trudno oprzec sie rozkoszy milosci
Nikt ze mna tak nie tanczyl
Nikt na mnie tak nie patrzyl
Prowadz mnie
Niech caly swiat mi raz zazdrosci
Zadnych lez
Dopoki swit nas nie rozlaczy
Prowadz mnie
Tak trudno oprzec sie rozkoszy milosci
Prowadz mnie
Dopoki tego chce
Ta noc konczy sie