Kult - Prezydent текст песни

Dzis rano przed komisja prezydent stanal
No teraz dobiora mu sie do skory
Juz jak go oni w swoje lapy dostana
Nie bedzie brania jencow, ani zadnej kultury

Gdzie sa pieniadze, ktore dostal Pan wtedy?
Gdy szly pelna para interesy takowe
Razem z premierem kreciliscie pierdolnikiem
Niech Pan nam tutaj o tem opowie!

Dlaczego malzonka panska nie wie kogo zaprasza na salony?
Doprawdy, trudno w takie bzdury uwierzyc
"To co, nie maja panstwo innych znajomych?"

No, ile w koncu na tem trafiliscie?
Prosze, zeznaje Pan pod przysiega
Ile Pan, ile premier, ile minister?
No, ile Wam wyszlo na czysto?

Gdybym takim byl ja Panem
Prezdydentem, glosem ludu wybranem
Tobym nie szedl na te komisje
Nawet gdyby po mnie przyszli

Ale ja nie jestem Panem
Nasz Pan, on to ma odwage
Meznie stanal przed komisja
Wiedzac, ze mocno go przycisna

Gdybym takim byl ja Panem
Prezdydentem, glosem ludu wybranem
Tobym nie szedl na te komisje
Nawet gdyby po mnie przyszli.