Waglewski Fisz Emade - Badminton текст песни

Patrz, kto wrocil do miasta
chlopak zloto, diabel blond
uciekl zonom i kochankom
wrocil do rodzinnych stron

Patrz, kto wrocil do miasta
chlopak zloto, diabel blond
dziewczeta robia sie niegrzeczne
zamawiaja z wodka sok

I raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
diabel blond
raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
diabel blond

Niedobrze, gdy przychodzi nuda
dziewczeta, setki dziewczat, tysiace dziewczat
calowac chca go w policzek
i po szyi, i po szyi
co szeroka jest jak czolg

Patrz, kto wrocil do miasta
chlopak zloto, diabel blond
wyciaga swoja rakiete
one pija z wodka sok

Patrz, kto wrocil do miasta
chlopak zloto, diabel blond
dziewczeta sie niecierpliwia
on zaczyna badminton

Raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton
raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton

Raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton

Raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton
raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton

Raz, dwa, trzy
wrocil do miasta
cztery, piec, szesc
badminton