Ocean w nas spi
I horyzont z nas drwi
Plytka fala falszywie sie mieni
A prawdziwy jest rejs
Do nieznanych ci miejsc
Kiedy plyniesz na przekor przestrzeni
I na tej z wielu drog
Po co ci para nog
I tak dotrzesz na pewno do konca
Niepotrzebny ci wzrok
Zeby wyczuc swoj krok
I nie musisz wciaz radzic sie slonca
Wielbicieli i slug
Tlum ci zawisl u nog
To wolnosci twej chciwi straznicy
Zaprowadzisz ich tam
Gdzie powinienes byc sam
Z nimi zadnej nie przejdziesz granicy
Wielbicieli i slug
Tlum ci zawisl u nog
To wolnosci twej chciwi straznicy
Zaprowadzisz ich tam
Gdzie powinienes byc sam
Z nimi zadnej nie przejdziesz granicy
Zlekcewaza twoj glos
Ktorym wrozysz im los
Od jakiego ich nic nie wyzwoli
Bo zabije ich las
Rak co klaszcza na czas
W marsza rytm co smierc niosac nie boli
Patrz jak pija i zra
Twoja zywia sie krwia
I zongluja slowami twych piesni
Lecz nic nie sni im sie
A najlepiej wiesz ze
Nie istnieje wszak to co sie nie sni.
By przy smierci twej byc
Plakac smiac sie i drwic
To jedyny cel twojej eskorty
Oddaj komus rzad dusz
I na wlasny szlak rusz
Tam gdzie zadne nie zdarza sie porty
Mowic beda zes zbiegl
Ale wyjda na brzeg
I zdradzieckie ci lampy zapala
Ale ty patrzac w dal
Plynac bedziesz wsrod fal
Az sam wreszcie staniesz sie fala
Mowic beda zes zbiegl
Ale wyjda na brzeg
I zdradzieckie ci lampy zapala
Ale ty patrzac w dal
Plynac bedziesz wsrod fal
Az sam wreszcie staniesz sie fala
1 | Rozczochrany Leb |
2 | Rasta Trans |
3 | Wolny Od Ja |
4 | To Kocha Co Ma |
5 | Jestem Twoj |
6 | Modlitwa O Wschodzie Slonca |
7 | Bob Marley |
8 | Zostane Politykiem |
9 | Krzyk |
10 | Czuje Reggae |