Wypisujesz hasla na mej dloni
Potem szczotka slad flamastra trzesz
Mowisz ze nikogo sie nie boisz
Ze jak przyjda do nas to ich zjesz
Caly ty
Liscie z drzew spadaja maslem na dol
Ty w tej samej kurtce szosty rok
Na koncertach krzyczysz wiecej czadu
I czytajac w wannie tracisz wzrok
Jestes lekiem na cale zlo
I nadzieja na przyszly rok
Jestes gwiazda w ciemnosci
Mistrzem swiata w radosci
Oto caly ty
Jestes lekiem na cale zlo
I nadzieja na przyszly rok
Jestes alfa omega
Hymnem koleda
Oto caly ty
Nienazwany ty
Gdy glupota z bieda juz mnie maja
Robisz malpe i mam w domu cyrk
W oczach ognie znow sie zapalaja
I dla ciebie tylko chce znow zyc
Jestes lekiem na cale zlo
I nadzieja na przyszly rok
Jestes gwiazda w ciemnosci
Mistrzem swiata w radosci
Oto caly ty
Jestes lekiem na cale zlo
I nadzieja na przyszly rok
Jestes alfa omega
Hymnem koleda
Oto caly ty
Nienazwany ty