Tamten wieczor wciaz pamietam jak zjawisko.
Wokol bylo malo swiatla, duzo wina.
Kiedy podszedl do mnie blisko, bardzo blisko,
Pomyslalam - calkiem niezle sie zaczyna.
Na poczatek cos powiedzial niezbyt jasno,
Ze przeprasza, ze dzis jego imieniny
I ze moze mi pokazac noca miasto.
Fakt. Na miasto nabieraja sie dziewczyny.
I co, i co, i co, i co.
Cos sie jeszcze w tej historii wydarzylo.
Ile trunkow sie wypilo, jakie miejsca odwiedzilo,
Czy w poscieli kolorowej sie skonczylo.
I nic, i nic, i nic, i nic.
Nic kochani wiecej juz nie wyciagniecie.
Dzentelmeni oraz damy, bo o takich dzis spiewamy,
O szczegolach nie powiedza za nic w swiecie.
Po raz pierwszy zobaczylam tego pana.
Ale wierzcie, ze nie czulam wcale strachu,
Gdy tanczylismy zawziecie az do rana,
Posrod anten i kominow gdzies na dachu.
Potem plaszczem mnie otulil miejsce w miejsce.
Tak jak matki otulaja swoje dzieci.
I slyszalam jak mu mocno bije serce
I widzialam jak nad nami chmura leci.
A kiedy przyjdzie taki dzien,
Ze nam nagle w domach zrobi sie za ciasno,
To uchylcie okiennice i wyjrzyjcie na ulice
By zobaczyc jak wyglada noca miasto.
I co, i co, i co, i co.
I nic, i nic, i nic, i nic.
1 | Wielka Woda |
2 | Sing Sing |
3 | Wszyscy Chca Kochac |
4 | Nietakt |
5 | Polska Madonna |
6 | Ballada Wagonowa |
7 | Dobranoc Panowie |
8 | Dworzec |
9 | Gejsza Nocy |
10 | Damy Czadu |