Paktofonika - Az Strach Pomyslec текст песни

Strach pomyslec, ze Rah sie tak leni
Strach pomyslec, ze Mag sie tak leni
Strach pomyslec, ze Fo sie tak leni
Strach pomyslec, ze sklad sie tak leni

Wszyscy snia, wszyscy smacznie spia
Rah reka posuwa myszke swa
Trzy kawy wypite
Sluchawy w leb wbite
I w dodatku cecha ta trafiony w spadku
Dawno po polnocy, ja mam to w zadku
Zatopiony w dzwiekow dostatku
Do sil ostatku, z bety upadku
Tik, tak, dzwonek, budzik, luzik
Wstaje, co mi pozostaje?
Isc za zwyczajem (Smacznego, brat)
Dzieki, nawzajem
Zaraz sie najem i na misje sie udaje
W usta faje, Rah mach w pluco daje
Noga po nodze na drodze staje
I pedem do biura, a tam pelna kultura
Pod reka komora, na parkingu fura
Dyrektywy od chiefa
Nura w kangura, po hurtowniach tura
W koncu godzina, ktora
Pozwala na to, by pojsc do domu, no to rura
Tam obowiazki, nie cierpie ich, sa jak tortura
Stala procedura, mamo, nie mam czasu dzis akurat
Bo w pokoju
Przegrzewa sie aparatura

Tak
Dla ciebie to robie
Uswiadom to sobie
Na lenia w chorobie
Wiem jak dogodzic tobie