W przejściu podziemnym niecodzienne zbiegowisko
Siedział chory na AIDS obok wystawowych okien
Twoja mama powiedziała: Nie spoglądaj tam córko
Nie dotykaj go, ani myślą ani wzrokiem
życie bywa jak sen - wyminiemy go bokiem
AIDS i każda inna zaraza,
która pleni się w pobliżu naszych grządek
nie ma i nie znajdzie tutaj miejsca
Jak wszystko co niszczy nam spokój - burzy nasz porządek
Gdzieś głęboko w Polsce - w Józefowie
Na ulicy - panie i panowie -
My tu straż i my tu fosa - dookoła własnego nosa
Nie damy zniszczyć nic co wypociliśmy w trudzie
Nie chcemy ich i już - bo to nie są ludzie
AIDS i każda inna zaraza,
która pleni się w pobliżu naszych grządek
nie ma i nie znajdzie tutaj miejsca
Jak wszystko co niszczy nam spokój - burzy nasz porządek
Proszę pana, to do pana, co tak macha kapeluszem
Pytam pana rozum i pytam pana duszę
Co stanie się wtedy, gdy miesiąc po wakacjach
Przyjdzie do pana córka cała zapłakana:
Moja krew jest zatruta - tato, jakie nieszczęście
- nie jestem taka sama.
Czy wtedy cicho i po kryjomu wyrzucisz swoje dziecko z domu?
Czy wtedy cicho i po kryjomu wyrzucisz swoje dziecko z domu?
życie bywa jak sen?
Nie sądzę.
| 1 | Każdy Nowy Dzień Rodzi Nowe Paranoje |
| 2 | Goszka |
| 3 | Ezoteryczny Poznań |
| 4 | Durna 6, Mądra 11 |
| 5 | Kotów Kat Ma Oczy Zielone |
| 6 | Pasażer |
| 7 | Katarzyna Ma Katar |
| 8 | Nimfy (Baby) |
| 9 | Outsider |
| 10 | Chłopcy Idą Na Wojnę |