Stanislaw Wawrykiewicz - Ballada o krzyzowcu текст песни

Все тексты песен Stanislaw Wawrykiewicz

Dokad pedzisz w stal odziany
Pewnie tam, gdzie blyszcza w dali
Jeruzalem biale sciany.

Pewnie myslisz, ze w swiatyni
Zniewolony Pan twoj czeka
Abys przybyl go ocalic,
Abys przybyl don z daleka.

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia
Bylem dzisiaj w Jeruzalem,
Przemierzalem puste sale
Pana twego nie widzialem

Pan opuscil ¦wiete Miasto
Przed minuta, przed godzina,
W chlodnym gaju na pustyni
Z Mahometem pije wino.

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia

Chcesz oblegac Jeruzalem
Strzega go wysokie wieze
Strzega go mahometanie

Pan opuscil ¦wiete Miasto
Na nic poswiecenie twoje
Po co niszczyc biale wieze
Po co ludzi niepokoic

Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia,
Porzuc walke niepotrzebna
Porzuc miecz i wlocznie swoja
I jedz ze mna, i jedz ze mna

Bo, gdy szlakiem ku polnocy
Podazaja hufce ludne
Ja podnosze dumnie glowe
I odjezdzam na poludnie.

ДОБАВИТЬ ТЕКСТ В ЛИЧНЫЙ СПИСОК

Комментарии

Имя:
Сообщение: