Ewa Demarczyk - Piosenka Pod Choinka текст песни

Nie spij, nie spij lepiej sluchaj
Jaka w polu zawierucha
Jaka noc za oknem dluga
Dziwne stwory z mgly nam struga

Laki na nas sianem plyna
Suchym zielem i tarnina
Gora w kleby snu zwinieta
Krokow naszych nie pamieta.
Nie spij w gorze gdzies latawce
Twarda z chmury maja lawke
A gleboko na dnie studni
Ledwie zacznie sie poludnie.

Nie spij, nie spij jeszcze wczesnie
Zal sie w slowa wpil bolesnie
Drzewa w sprzetach szumia ciemne
Brzegi brzegom nadaremne.

Nie spij, nie spij jeszcze lesnych
Wyjdzie zwierzat sznur niewczesny
I podejdzie w domu progi
Kto je spotka, kto napoi.

Nie spij jeszcze ksiezyc w sieni
Drzwi posrebrzy i odmieni
Przyjda na nas sprawy sluszne
Choc dalekie, choc nieufne.

Nie spij, wiedziec by mi trzeba
W jakiej stronie sie podziewasz
Jak cie znalezc nim zadnieje
Jaka jechac snu koleja