sl. S.Halny, J.Kondratowicz
Zamknalem dzien za soba, jak drzwi obcego domu
Nie pojde juz za toba, nie powiem nic nikomu
I nic juz nie zostanie z godziny naszych zwierzen
Bo nawet twoja pamiec czas kiedys mi odbierze
I bedzie tak, jak gdyby sie nie stalo nic
Spozniony zal, zdlawiony gniew, podarty list
I jesli przejde obok, nie zwolnie nawet kroku
Zamknalem dzien za soba, jak drzwi obcego domu
| 1 | Czyjas dziewczyna |
| 2 | Jesien idzie przez park |
| 3 | Natalie- piekniejszy swiat |
| 4 | Port |
| 5 | Strzemiennego |