- Pojdz, najdrozsza, na kolano -
Prawie fraza wyszukana -
Nastal czas milosnej kosby!
- Cos ty! - Ona na to - Cos ty!
(Jest w tym "cos ty" nutka wiotka,
Co radosnie nie dowierza,
Jakbym z domowego kotka
W drapieznego wyrosl zwierza).
- Chodz, uniose Cie daleko,
W nieskonczonosc pod powieka,
Gdzie nie dreczy swiat nieznosny!
- Cos ty! - Ona na to - Cos ty!
(Jest w tym "cos ty" rekawiczka
W twarz cisnieta mojej jazni
I wyzwanie na policzkach:
Nie obiecuj, bo sie zblaznisz!)
- Nie baw sie figowym listkiem,
Wszak intencje moje czyste,
Serce szczere, cel niesprosny!
- Cos ty! - Ona na to - Cos ty!
(Jest w tym "cos ty" przyzwolenie,
Co sugestia za nos wodzi,
Ze dazeniu i spelnieniu
Sprosna szczypta nie zaszkodzi).
- Lzej przez zycia brnac czeluscie,
Gdy rozprasza mroki usmiech
I przymierze zadz podnioslych!
- Cos ty! - Ona na to - Cos ty!
(Jest w tym "cos ty" watek znany:
Ufnosc bloga i beztroska.
Dla latarni zakochanych
Czelusc zycia to blahostka!)
Z drapieznika znowu kotek
Mowie wreszcie, syt milosci -
Bedzie z tego z dziesiec zwrotek;
- Cos ty! - Ona na to - Cos ty!
(Jest w tym "cos ty" zrozumienie
Smaku, co zasycha w ustach,
Poblazliwosc, smutku mgnienie
I nieprzenikalnosc lustra).
Ona spi, a ja w rozpaczy:
Jedno "cos ty" - tyle znaczy!
Dozywocie niepewnosci!
- Cos ty! - szepce spiaca - Cos ty!
1 | Pan Kmicic |
2 | Dzieci Hioba |
3 | Cromwell |
4 | Samosierra |
5 | O Zachowaniu Przy Stole |
6 | Aleksander Wat |
7 | Ambasadorowie |
8 | Krajobraz Po Uczcie |
9 | Mur |
10 | Sara |