Powolutku, po cichutku
Rosnie roza nam w ogrodku
Rosnie taka duza roza
Co sie w blasku slonca nuza
Roza, co sie w blasku
W blasku slonca nuza
A gdy na nia pochuchamy
Zatanczymy, zaspiewamy
To zapachnie wonia taka
Ze odpadna skrzydla ptakom
Ze sie zwegla wszystkie drzewa
Ze umilknie ten, co spiewa
Nie dojrzeje, co dojrzewa
Roza z sila niemozliwa
Bedzie dzwonic jak zeliwo
Gdy ja tracisz - cisze zmacisz
A w tej ciszy taka susza
Nawet motyl sie nie rusza
Spadna mysli osmalone
Wroble zleca tez z jablonek
Roza wielkim ogniem
Wielkim ogniem plonie
Przypomina pelargonie
Pekna mury rozzarzone
Roztopieja rozpalone
Wyjdz zobaczyc taki plomien
Wyjdz zobaczyc taki plomien
Wyjdz zobaczyc taki plomien
Ale moze
Moze tak sie zdarzyc
Ze sie mozesz ogniem sparzyc
Gdy ci padnie blask na twarzy
W takim razie trudno, coz
Coz
Trudno, coz
Coz, coz i coz
Nie dotykaj dzikich roz
W takim razie trudno, coz
Nie dotykaj dzikich roz
No coz, no coz, no coz
Nie dotykaj
1 | Dni, Ktorych Nie Znamy |
2 | Gdziekolwiek |
3 | Ojczyzna |
4 | Kantata |
5 | W Pochodzie Dni I Nocy |
6 | Droga Za Widnokres |
7 | Nie Wiem O Trawie |
8 | Dziecinstwo Moje |
9 | Pod Ubogie Niebo |
10 | Cisza Oddechu Trawy |