Zazdrosnicy daremnie chca pochlebic pierwsi
Czarom, skrytym w twym ciele z moja o nich wiedza!
Oczy, co sie rzesami nie tknely twych piersi,
Czyliz pustym domyslem te czary wysledza?
Kto w chwili pocalunkow nie zagrzal swej dloni
Na twych bioder nawrzalej zadza przegiecinie,
Nie potrafi okreslic upojen tej woni,
Co z ciebie, jako z rozy, snem potartej, plynie.
Kto ustami w nog twoich nie wdumal sie dreszcze,
Nigdy dosc nie wyslowi twych oczu omdlenia,
A chocby je dzien caly badal bez wytchnienia,
Nie wypatrzy z nich tego, co ja z nich wypieszcze
1 | Gdziekolwiek |
2 | Ojczyzna |
3 | Kantata |
4 | W Pochodzie Dni I Nocy |
5 | Droga Za Widnokres |
6 | Nie Wiem O Trawie |
7 | Dziecinstwo Moje |
8 | Pod Ubogie Niebo |
9 | Cisza Oddechu Trawy |
10 | Na Skale Czarnej |